W moje ręce trafiły stare albumy z czarno białymi zdjęciami. W oczy rzuciła mi się uroda pań ze zdjęć. Choć zdjęcia robione iks lat temu, to kobiety były zadbane i wypielęgnowane. Dziś mamy tysiące kosmetyków, z połowy których nawet nie korzystamy, a nasze babcie miały bardzo ograniczone pole manewru. A jednak mimo tak słabych zasobów były piękne. Czerpały swoją inspiracje i pielęgnacje z natury. Dziś znów wracamy do tego co daje nam ziemia. I o takich kosmetykach na bazie ziół chce wam dziś opowiedzieć. Buna, bo o tej firmie będzie mowa, posiada w swej ofercie cztery serie kosmetyków. A są to szałwia, rozmaryn, melisa i aloes. Ja dziś opowiem wam o linii szałwia.
Zaczniemy od mojego faworyta z tej linii soli do kąpieli. Sole zamknięte są w plastikowej dużej butelce o wadze 600 gram. Same sole maja kształt nieregularnych grudek, wyglądają jak małe kamyczki. Wystarczy dwie łyżki stołowe soli wrzucić do cieplej wody by kąpiel była uczta zmysłów. Zapach, który rozejdzie się w łazience was zachwyci.
Odprężająca sól do kąpieli działa kojąco i antybakteryjnie. Taka kąpiel po intensywnym dniu da wam niezłe odprężenie. Rozluźnia ciało i odżywia skórę. Kryształki szybko rozpuszczają się w wodzie, więc nie trzeba godzinami mieszać wody, by w końcu mieć fajną kąpiel. Ja zimą uwielbiam takie długie wylegiwanie się w wannie, więc często sięgam po sole. Dzięki nim moja skóra nawet zimą stałą się bardziej sprężysta i miła w dotyku. Polecam wszystkim paniom taki relaksik, przynajmniej raz w tygodniu.
Mój drugi faworyt z tego zestawu to płyn miceralny do skóry tłustej i mieszanej. Niestety moja skóra przetłuszcza się w strefie T, więc ten kosmetyk jest dla mnie jak szyty na miarę. Co do samej buteleczki. Jest wykonana z plastiku o pojemności 380 ml. Zamykana jest na korek typu press. Takie zamknięcie bardzo ułatwia życie, wystarczy wcisnąć i można korzystać z produktu.
Nie będę wam pisała o dobroczynnych właściwościach miceli, bo już na niejednym blogu się z nimi spotkałam. A jak radzi sobie z makijażem? Musze powiedzieć że całkiem dobrze. Lubię mocny makijaż oka i ten płyn poradził sobie z jego zmyciem wzorowo. Wystarczyło lekko przycisnąć do oka nawilżony płynem płatek i delikatnie zebrać nim makijaż. Bez zbędnego tarcia i uszkodzeń skóry usunęłam wszystko z oka. Produkt nie podrażnia skóry ani oczu. Ponadto płyn można stosować również jako zabieg normalizujący skórę. Wystarczy wtedy w ciągu dnia przetrzeć płynem twarz i okolice. Ja stosowałam go jako typowy demakijaż. Moja skóra faktycznie zaczęła się mniej śweicić, jednak zmniejszenia porów nie zauważyłam. Generalnie dla mnie to produkt na plus.
Zaczniemy od mojego faworyta z tej linii soli do kąpieli. Sole zamknięte są w plastikowej dużej butelce o wadze 600 gram. Same sole maja kształt nieregularnych grudek, wyglądają jak małe kamyczki. Wystarczy dwie łyżki stołowe soli wrzucić do cieplej wody by kąpiel była uczta zmysłów. Zapach, który rozejdzie się w łazience was zachwyci.
Odprężająca sól do kąpieli działa kojąco i antybakteryjnie. Taka kąpiel po intensywnym dniu da wam niezłe odprężenie. Rozluźnia ciało i odżywia skórę. Kryształki szybko rozpuszczają się w wodzie, więc nie trzeba godzinami mieszać wody, by w końcu mieć fajną kąpiel. Ja zimą uwielbiam takie długie wylegiwanie się w wannie, więc często sięgam po sole. Dzięki nim moja skóra nawet zimą stałą się bardziej sprężysta i miła w dotyku. Polecam wszystkim paniom taki relaksik, przynajmniej raz w tygodniu.
Mój drugi faworyt z tego zestawu to płyn miceralny do skóry tłustej i mieszanej. Niestety moja skóra przetłuszcza się w strefie T, więc ten kosmetyk jest dla mnie jak szyty na miarę. Co do samej buteleczki. Jest wykonana z plastiku o pojemności 380 ml. Zamykana jest na korek typu press. Takie zamknięcie bardzo ułatwia życie, wystarczy wcisnąć i można korzystać z produktu.
Nie będę wam pisała o dobroczynnych właściwościach miceli, bo już na niejednym blogu się z nimi spotkałam. A jak radzi sobie z makijażem? Musze powiedzieć że całkiem dobrze. Lubię mocny makijaż oka i ten płyn poradził sobie z jego zmyciem wzorowo. Wystarczyło lekko przycisnąć do oka nawilżony płynem płatek i delikatnie zebrać nim makijaż. Bez zbędnego tarcia i uszkodzeń skóry usunęłam wszystko z oka. Produkt nie podrażnia skóry ani oczu. Ponadto płyn można stosować również jako zabieg normalizujący skórę. Wystarczy wtedy w ciągu dnia przetrzeć płynem twarz i okolice. Ja stosowałam go jako typowy demakijaż. Moja skóra faktycznie zaczęła się mniej śweicić, jednak zmniejszenia porów nie zauważyłam. Generalnie dla mnie to produkt na plus.
Krem do twarzy dla skóry mieszanej i tłustej.Krem zamknięty jest w plastikowym słoiczku zamykanym od góry. Pojemność kremu to 50 ml. Krem pachnie ziołowo tak jak cała seria. Ma dość gęstą konsystencję jednak dość szybko wchłania się w skórę.
Smarowałam nim twarz szyje i dekolt rano i wieczorem. Ładnie nawilża skórę, a nawilżenie dość długo się utrzymuje. Bałam się czy tak bogata formuła nie zostawi mi tłustego filmu na skórze. Jednak okazało się, że krem prawie całkowicie się wchłania nie pozostawiając na skórze nieprzyjemnej warstwy, a nawet lekko ją matuje. Co dla mnie ważne moja skóra pod wpływem tego kremu się uspokoiła, nie produkuje już tak dużej ilości sebum. Poleca ten krem tym z was, które walczy z tłustą cerą.
Smarowałam nim twarz szyje i dekolt rano i wieczorem. Ładnie nawilża skórę, a nawilżenie dość długo się utrzymuje. Bałam się czy tak bogata formuła nie zostawi mi tłustego filmu na skórze. Jednak okazało się, że krem prawie całkowicie się wchłania nie pozostawiając na skórze nieprzyjemnej warstwy, a nawet lekko ją matuje. Co dla mnie ważne moja skóra pod wpływem tego kremu się uspokoiła, nie produkuje już tak dużej ilości sebum. Poleca ten krem tym z was, które walczy z tłustą cerą.
Ostatni ale nie mnie ważny produkt to krem do rąk kojąco ochronny do skóry podrażnionej. Krem ma w swym składzie masło shea o którym już wa kiedyś pisałam, więc od razu mi się spodobał. Mam ekstremalnie suche dłonie zimą, błędy młodości mszczą się na mnie. Chodzenie bez rękawiczek do dziś daje mi się we znaki. Ręce smarowałam samym masłem shea jak i maścią z witamina A i mogę powiedzieć, że teraz wyglądają nawet dobrze. Krem do rak wpasował się w moje potrzeby. Zima, z jednej strony ogrzewanie mieszkań, z drugiej normalne życie, zmywanie, sprzątanie i dłonie wyglądają źle. Miałam kilka podrażnień na dłoniach, głownie od zmywania, a ten krem je wyleczył.
Po drugie krem także pielęgnuje płytkę paznokciową co mi się bardzo spodobało. Jedno co może niektórych wkurzać trochę to to, że krem zostawia na dłoniach warstwę nie tłustą ale taką jakby silikonową. Macie uczucie że dłonie są aksamitne ale jednak mają warstwę kremu. Generalnie krem u mnie się sprawdził więc stoi w łazience i po każdym myciu rąk smaruje nim ręce.
To tyle jeśli chodzi o tą linię kosmetyków. Jak widzicie na zdjęciach szat graficzna jest jednorodna. Kolor bardzo intensywnej zieleni przełamany jest różami.
Z tłu każdego produktu jest złota rada od Buna
Z tłu każdego produktu jest złota rada od Buna
A brzmi ona tak
Zimna woda zdrowi doda.
Tak własnie mawiała moja babcia, więc coś w tym jest.
A wy znacie te produkty?
Podoba mi się ta sól do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ani tych produktów. Również mam problemy ze strefą T, może też skuszę się na te kosmetyki jak zakończę pielęgnacje z tymi które nadal mam.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Te kosmetyki chodzą za mną od dawna - widziałam je w sklepie pod moim domem i się nad nimi zastanawiałam. Teraz wiem na który warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki i sól zapowiadały się naprawdę ciekawie, jednak nie są dla mnie bo mają dodatek szałwii której nie lubię.
OdpowiedzUsuńNoe znam, ale bardzo chetnie przetestuje calosc, bo sa idealne do mojej cery :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego produktu tej firmy a po Twoich opiniach mam ochotę poznać każdy z tych produktów z osobna.
OdpowiedzUsuńTak czytam Twoją recenzje soli do kąpieli i żałuje, że nie mam wanny i nie moge się tak połozyć i zrelaksować :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale interesuje mnie ta sól do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Nie znam tej marki, Ale faktycznie cała recenzją przypomniała mi złote rady mojej babci. Kiedyś było tych kosmetyków mniej, Ale były bardziej treściwe. W dzisiejszych czasach mamy ogrom do wyboru, Ale skład niestety nie zawsze zachwyca:(
OdpowiedzUsuńCała seria bardzo mi sie podoba. Przeznaczona jest dla mojej cery,co bardzo mnie cieszy. A sole do kąpieli wręcz uwielbiam😊
ta linia kosmetyków rzuciła mi się w oczy na instagramie, jestem ciekawa jakby się sprawdziły u mnie.
OdpowiedzUsuńbędę musiała zamówić coś przy okazji .
Chętnie sięgnęłabym po micelek :) Cała linia jest idealna dla mojej skory :)
OdpowiedzUsuńmiałam płyn ale mnie podrażniał, może aloes byłby lepszy
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawa jestem soli do kąpieli - ostatnio szaleje za produktami do kąpieli
OdpowiedzUsuńZnam kosmetyki tej marki, ale miałam wersję aloesową. Micelka bardzo miło wspominam. Ogólnie cała seria fajnie się spisywała :D
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie kosmetyki tej marki. Nie miałam jeszcze okazji żadnego wypróbować, a o tej serii czytam pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie, ale wydaje się być ciekawa do stestowania :)
OdpowiedzUsuńWalczę z tlusta cera i jesli ten krem nawilża a przy tym matuje to jestem na tak
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta marka. Nie mam cery tłustej ale sól do kąpieli chętnie bym kupiła. Uwielbiam takie.
OdpowiedzUsuńJa mam cerę suchą, więc tym razem produkty nie dla mnie. Fajnie, że się sorawdziły.
OdpowiedzUsuńSól i krem do rąk chętnie bym przetestowała, reszta nie dla mnie bo mam suchą skórę
OdpowiedzUsuńKrem do rąk to zdecydowanie coś dla mnie <3 chętnie bym wszystko wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCały zestaw wygląda super, bałam się tego kremu więc jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że tak dobrze nawilża i reaguje na skórę! :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, więc nie mogę się wypowiedzieć na jej temat :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale sól do kąpieli z chęcią przetestuję.
OdpowiedzUsuńMam i bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńOo ten płyn micelarny by nam się przydał, bo teraźniejszy nas zawodzi :/ Buzi ;*
OdpowiedzUsuńTa sól też mnie ciekawi, miałam jak dotychczas kilka kosmetyków tej marki, ale obeszło się bez fajerwerków :)
OdpowiedzUsuńUuuuu sole do kąpieli totalnie dla mnie ! :D
OdpowiedzUsuńSól do kąpieli chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńSól bym przygarnęła bo uwielbiam takie wynalazki i szałwię również :D
OdpowiedzUsuńTa marka jest mi zupłenie obca. Chętnie wypróbowałabym każdy z kosmetyków. Widać, że są warte uwagi. Sole uwieliam, więc już wie, że z tą bardzo się polubimy.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki, ale fajnie że mogłam poznać, bo są idealne do mojej cery i uwielbiam szałwię.
OdpowiedzUsuńDla mnie kosmetyki tej marki to całkowita nowość. Nie miałam okazji nigdy z nich korzystać. Prezentują się super i mam nadzieję że kiedyś na nie trafie
OdpowiedzUsuńNie znane mi dotąd kosmetyki , ale krem do mojej skóry mieszanej będzie idealny ! Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie chociż akurat słyszałam też ze Buna Płyn Micelarny do skóry tłustej i mieszanej jest tak intensywny w zapachu , i źle zmywa że az sie wystraszyłam!
OdpowiedzUsuń