wtorek, 11 lipca 2017

Lucky Yves Rocher Girl moje testy

Jakiś czas temu zgłosiłam się do testowania kosmetyków firmy Yves Rocher Polska. Udało mi się i zostałam Lucky Yves Rocher Girl, otrzymałam cały pakiet nowości do testowania. #yvesrocherpolska #luckyyvesrochergirl.


Jak widzicie paczka przyszła bardzo bogata. 
Jednak dziś opowiem o wam o trzech kosmetykach, które bardzo mi się spodobały. A resztę opiszę w kolejnym poście.



LETNIA EDYCJA LIMITOWANA PERFUMOWANA MGIEŁKA DO WŁOSÓW.



Mgiełka nadaje włosom delikatny zapach musującego koktajlu cytrusów i dojrzewających w słońcu letnich owoców połączonego ze świeżością mięty.

Przyznam się szczerze, ze po raz pierwszy zetknęłam się z taka mgiełką. Był to pierwszy kosmetyk, który przetestowałam. Mgiełka zamknięta jest w plastikowej buteleczce z rozpylaczem. 


Sposób użycia -Rozpyl mgiełkę na włosy z odległości 10 cm. Unikaj kontaktu z oczami.


Pojemność buteleczki to 100 ml. Rozpylacz działa bez zarzutu, nie zacina się i nie blokuje. Po jednym psiknięciu mamy naprawdę fajna porcję drobniutkiej mgiełki. Zapach jest obłędny. Mnie od razu skojarzył się z wakacjami w ciepłych krajach. Z beztroska słonecznych dni.  Zapach dominujący to cytrusy w słodkim wydaniu. Typowego zapachu mięty nie wyczuwam, raczej nadaje ona świeżości mgiełce. Zapach utrzymuje się na włosach i uwalnia się przy każdym poruszeniu głową. Jak dla mnie to bardzo fajny produkt. Siedząc w pracy mogę znów poczuć zapach wakacji.



Zalety produktu to dla mnie przede wszystkim zapach, lekko słodki ale i świeży. Po drugie łatwość aplikacji, lekki pstryk palcem i gotowe. No i zdecydowanie największa zaleta małe opakowanie, mogę zawsze je mieć przy sobie, bo bez trudu zmieści się w torebce. 


CIEŃ DO OCZU W KREMIE


 Jestem tradycjonalistką i zawsze używałam prasowanych cieni. Jakoś tak nawet na myśl mi nie przyszło by to zmieniać. Jednak w czasie testów spotkałam się z cieniem w kremie. Przyzwyczajona do korzystania z pędzelka do aplikacji cieni, musiałam nieco poćwiczyć rękę by dobrze rozprowadzić kosmetyk. 

Pokaże najpierw jak wygląda aplikator. 


Mnie przypomina gąbeczki z błyszczyków. Co do samego produktu to zamknięty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 6 ml. Ma bardzo kremową, niemal aksamitną konsystencję.


Nakładanie go na powiekę to niemal przyjemność. O produkcie można przeczytać, że

Nowy cień do oczu w kremie łączy w sobie metaliczny blask, idealne krycie i wyjątkową trwałość. Doskonale rozprowadza się na skórze i pozostaje lśniący w każdych warunkach, nawet po kontakcie z wodą. Formuła została wzbogacona o wyciąg z kasztanowca dla jeszcze większego blasku. Wygodny aplikator ułatwia nakładanie produktu i umożliwia wykonanie precyzyjnego makijażu. Nie zawiera parabenów. Trwałość do 12 godzin. Kolekcja składa się z 10 metalicznych odcieni. 

Myślałam, że kolor zdecydowanie nie dla mnie. Jak już kiedyś pisałam głęboka dolina łez i zasinienia pod oczami to mój chleb powszedni. Bałam się, że z tym odcieniem zyskam bardzo trupio-siny odcień skóry. Ale do odważnych świat należy. Kolor pasuje do mnie. Nie podbija moich sińców a cera nie staje się ziemista.



A tak prezentuje się na moim oku. Jak widać moje oczy są głęboko osadzone i każdy cień się na nich roluje. Niestety i tu tak się stało. Co do trwałości to duży plus. Przy tak ciemnym kolorze spodziewałam się szybkiego zmycia, ale udało się go utrzymać cały dzień.Jak dla mnie to produkt godny polecenia. Super kremowa konsystencja sprawdza się. A co do sposobu aplikacji, to też się do niego przekonałam. Ja używam go jako wykończenia makijażu nakładając nieco nad linię rzęs. 



OLEJEK DO OPALANIA Z WYCIĄGIEM Z MIKOŁAJKA NADMORSKIEGO SPF 30



Aby uniknąć niepotrzebnego obciążania skóry filtrami  Eksperci stworzyli aktywne połączenia, które umożliwiają nakładanie mniejszej ilości filtrów przy zachowaniu jak najwyższych wskaźników. Wyciąg z Mikołajka Nadmorskiego dostarcza swoje najlepsze właściwości w produktach z gamy Solaire Peau Parfaite. Doskonała równowaga pomiędzy ochroną i opalenizną. Słońce nadal pozostaje przyjemnością. Olejek zapewnia ochronę przeciwsłoneczną i pielęgnację ciała. Skóra jest chroniona przed promieniami UVA i UVB i otrzymuje dawkę natychmiastowego nawilżenia.


Produkt zamknięty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 150 ml z rozpylaczem. I tu ukłony bo w olejkach te rozpylacze działają z różnym skutkiem. Tutaj mamy świetnie działający rozpylacz. Po psiknięciu otrzymujemy porcję mgiełki, którą łatwo rozprowadzić po skórze.  Po naciśnięciu rozpylacza psik jest bardzo mocny. Widać, że zaaplikowało się produkt. 


Olejek pięknie się wchłania i nie jest bardzo tłusty. Nie obciąża skóry i nie brudzi ubrania tłustym filmem. Ja stosuje go nawet gdy idę na spacer, bo fajnie podbija uzyskana już opaleniznę. Pachnie bardzo intensywnie, a zapach na skórze utrzymuje się długo. Ma raczej wodnistą konsystencję niż typowo ciężką olejową. Olejek nie tylko chroni ale i pielęgnuje skórę. Mnie odpowiada i gdy skończy się ta buteleczka na pewno kupię następną. 
Bez olejów mineralnych, bez barwników, bez parabenów.

Formuła testowana pod kontrolą dermatologiczną.



27 komentarzy:

  1. Pierwsze słyszę, ale zaintrygowałaś mnie kochana :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś jak to się zwie - bylam konsultantem tej firmy. Ale niestety wokół mego grona nie było zainteresowania 😕 szkoda. Bo maja świetne kosmetyki. Mgiełkę do włosów mialam raz innej firmy, obecnie mam innej. Odświeżenie uwielbiam. Nie kazdy szampon utrzymuje zapach na dlugo. Mój T lubi jak wlosy pachną. Jak każdy chyba facet.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmm uwielbiam tą frimę chyba się skusze na nowości od Ciebie, maż mi wreszcie konto zablokuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej zainteresowała mnie mgiełka do włosów. Już sobie wyobrażam jej zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kosmetyki! Miałaś dużo szczęścia,że dostałaś się do tych testów! Ja z oczami mam podobny problem,aczkolwiek u mnie dochodzi ta cholerna opadająca powieka i często wszelkie cienie bardzo mi się rozmazują :/ Ciekawa jestem czy ten wytrwałby długo ze mną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też testuje te produkty i są rewelacyjne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kilka kosmetyków tej firmy i wspominam je bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję testowania! Nie znam tych kosmetyków zbyt dobrze dlatego chętnie będę śledzić wpisy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O jej ile nowości. Nawet nie znałam tych kosmetyków. Dzięki za wpis

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem fanką yves rocher. zamawiam od lat ja i moja mama . zazdroszcze !

    OdpowiedzUsuń
  11. nienawidze cieni w kremie na solo, zawsze je używam jako bazę pod cienie dla podbicia koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Olejek do opalania by mi sie przydal, tylko czekac na slonce!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Zazdroszczę, że udało ci się zgarnąć takie kosmetyki :) Nie miałam okazji ich osobiście testować, ale te opinie się przydadzą. ;)

    im-dollka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. moja siostra uwielbia ich produkty, kiedyś mi sprezentowała krem do rąk- byłam baardzo zadowolona. Poza tym, nic nie testowałam. Może powinnam?

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę takiej paczuszki!Uwielbiam kosmetyki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ten cień w kremie mnie zaskoczył, nigdy takiego nie używałam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cień w kremie, ciekawa rzecz. Mnie jednak urzekła mgiełka do włosów!! Musi dostać się w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  18. ten cień mi się podoba i jeszcze w sumie nie miałam nigdy takiego w sensie w takim aplikatorze. Chetnie bym go przytuliła :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Mgiełka najbardziej mnie zainteresowała. Wiele dobrego słyszałam o tej firmie. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratulacje! Nie miałam nigdy nic z tej firmy, więc może się skuszę wreszcie?

    OdpowiedzUsuń
  21. Pokaźna paczuszka 😍
    Dużo dobrego słyszałam na temat tej marki, cień bardzo ładnie się prezentuje.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna jest ta paczka ! Nie sądzę, że słyszałam o tej firmie, ale bardzo mnie zaciekawiła.
    Pozdrawiam !
    http://justynahetman.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Super pudełeczko otrzymałas kochana ��
    Najbardziej ciekawa jestem tej mgiełki, bo sporo o tego typu produkcie słyszałam, Ale jeszcze nigdy nie próbowałam��

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam nigdy nic z tej firmy, ale miałam robiony kiedyś makijaż i bardzo przypasował mi od nich podkład. :)

    OdpowiedzUsuń