Sotalie krem na dzień na noc i serum, team w walce o lepszą skórę

W moim wieku...., wiem wiem brzmię jak staruszka. Jednak zacznę jeszcze raz. W wieku 30 plus krem anty zmarszczki to już obowiązek w pielęgnacji skóry twarzy. Żeby właśnie jak ta staruszka nie wyglądać. Dziś pokażę wam kremy, które mnie zaciekawiły, tak oceniłam najpierw opakowanie. A efekty, które uzyskałam zaintrygowały mnie. Już wiele kremów obiecywało mi złote góry i z tych obietnic wyszły nici. Tu faktycznie po ponad miesiącu stosowania widzę efekt. Może nie mam jeszcze zmarszczek, ale to na czym mi zależy to poprawa jędrności skóry oraz owalu twarzy.

Testowałam team krem do twarzy na dzień, krem na noc i serum marki sotalie.

Zacznę własnie od tego ostatniego. Serum zamknięte jest w plastikowym wysokim słoiczku z  pompką. Pompka dział bez zarzutu, dozując porcję kosmetyku odpowiednia na jeden raz. 

Ja najpierw lekko peelinguję twarz, po czym przemywam tonikiem, a dopiero tak przygotowaną skórę smaruję serum. Serum ma żółty kolor i bardzo fajnie się wchłania. Naprawdę wystarczy moment by nie było śladu po serum.

Drugi produkt to krem na dzień, który ma dokładnie taki sam kolor jak serum. Ten krem ma fajny dość intensywny zapach. 

Jednak po pewnym czasie przestajemy go zauważać, bo po prostu się przyzwyczajmy. Krem zamknięty jest w plastikowym słoiczku zakręcanym od góry. Tak jak serum bardzo ładnie się wchłania.Na skórze pozostawia cieniutką warstwę ochronną. U mnie sprawdził się pod makijaż.

Trzeci krem to krem na noc. Ten z kolei ma biały kolor i tak jak cały zestaw rewelacyjnie się wchłania. Jego zadaniem jest odżywienie i wygładzenie skóry oraz nawilżenie. Co do tych funkcji to rewelacyjnie je spełnia. Rano moja skóra jest wypoczęta i odżywiona. Zniknęły suche skórki, a skóra zyskała piękny wygląd.

Oba kremy, ten na dzień i na noc maja gęsta bogata konsystencję, a nie pozostawiają na skórze tłustego filmu. No i co do ich działania nie mam zastrzeżeń. Moja skóra nawet bez makijażu zaczęła się lepiej prezentować. Skóra stała się ładnie napięta i nawilżona. A co do poprawy owalu. Tu też zauważyłam niezły efekt. Skóra się wygładziła i ładnie napięła, co widać o okolicy linii szczęki.

Jestem zadowolona z tych kremów i będę je dalej stosować. Zwłaszcza polubiłam się z serum, które daję natychmiastowy efekt.