środa, 25 kwietnia 2018

kremy Gaja to co daje nam natura

Witajcie. Dziś znowu będzie o zapachach, kwiatach i takich tam. Musze wam opowiedzieć o dwóch kremach, które bardzo mi się spodobały. A w zasadzie...no własnie o żelu i kremie zapraszam. 
Zacznę od kremu, który praktycznie uratował mi życie. Gaja krem aloesowy to krem mocno nawilżający. Zamknięty jest w plastikowym pudełku z metalową nakrętką. Sam krem ma zielona barwę i bardzo świeży dość intensywny zapach. Krem rekomendowany jest na twarz i jej okolice. 


Główne składniki

Aloes działa antybakteryjnie, leczy wypryski i zaognioną skórę.
Olej kokosowy nawilża, wzmacnia barierę lipidową naskórka, łagodzi stany zapalne i działa antyseptycznie.
Olej słonecznikowy działaprzeciwrodnikowo, normalizująco i przeciwzapalnie.
Kolagen roślinny odpowiada za nawilżenie, wygładzenie i poprawę kondycji skóry. Zapobiega wiotczeniu skóry i dba ojej gęstość i spoistość.

Krem fajnie i szybko wchłania się w skórę, nie pozostawiając na niej tłustego filmu. A jak uratował mi życie. Mój mąż trochę się strzaskał na słońcu, czytaj oparzył sobie skórę na plecach i ramionach. Zaraz po kąpieli posmarowałam mu plecy tym krem i wyobraźcie sobie, że zdziałał cuda. Natychmiast przyniósł ulgę podrażnionej skórze i wspomógł proces gojenia. Praktycznie na drugi dzień zmiany na skórze zniknęły. Tak więc krem nie tylko fajnie działa na nasze buzie, ale i w przypadku podrażnień skóry warto po niego sięgnąć. 


Drugi produkt to żel nagietkowy. Ostatnio sporo czytałam o tym kwiatku. Pewnie wielu z was zna go jako roślinę zdobną, nie zdając sobie sprawy z jego wspaniałych właściwości leczniczych. Wykorzystuje się jego piękne pomarańczowe kwiatuszki. Mają one działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne i przyspieszają gojenie ran. 
Żel zamknięty jest w słoiku z plastiku zamykanym od góry nakrętką z metalu. Ma pojemność 300 ml więc jest raczej duży.


Gdy go otworzymy naszym oczom ukaże się bardzo intensywnie żółty żel. Ja raczej powiedziałbym że ma konsystencję galaretki. Pachnie tez dość mocno własnie nagietkiem. Ja ostatnio polubiłam się z takimi kremami, więc dla mnie zapach jest cudowny. Krem fajnie się wchłania i przez chwilę jeszcze pachnie na skórze. U mnie polubił się z podkładem i często stosuję go pod makijaż. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie sprawdził, czy nadaje se też do ciała. Mogę powiedzieć, że i na tym polu się sprawdził. Niektórym może przeszkadzać jego intensywny zapach, ja lubię takie ziołowe klimaty. Krem jest wydajny bo używam go prawie miesiąc i nadal mam go dość sporo. Faktycznie goi podrażnienia i wszelkie zmiany na skórze.
Oba produkty są godne polecanie. Ładnie pachną i mają prosta szatę graficzną. I jak już pisałam w przypadku podrażnień na skórze np. od słońca pięknie łagodzą ból i zmniejszają dyskomfort.  
A wy znacie te kosmetyki?


31 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia i bardzo zachęcający wpis. Muszę zapoznać się z tymi produktami, kusi mnie zastosowanie, ale równie konsystencja i wygląd opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze koniecznie wyprobowac ten krem aloesowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem fajne produkty oba chętnie bym poznała.

    OdpowiedzUsuń
  4. ten aloesowy musiałabym wypróbować, bardzo lubię kosmetyki w których aloes jest jednym z głównych składników

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam tych kremów wcześniej. Ale skład mają fajny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam marki, ale aloesowy krem wydaje się być ciekawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie skończyłam o nich pisać. U mnie aloesowy nie nadaje się na twarz, bo zapycha przez obecność oleju kokosowego. Na resztę ciała jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam, ale wyglądają bardzo fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie znam kosmetyków tej firmy. Żel nagietkowy muszę kupic :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz spotykam się z tymi kosmetykami, ale bardzo mnie nimi zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie spotkałam tych kosmetyków 😊

    zakrecona-blondynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Super te kosmetyki zwłaszcza nagietkowi wydaje się cudowny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. aloes lubię, więc na ten krem bym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie podobają mi się opakowania i kolory tych kremów - kuszą mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Krem aloesowy chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To, że produkty nie są testowane na zwierzętach jest dla mnie bardzo ważnym kryterium wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem mega ciekawa tego kremu nawilżajacego :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Wersję aloesową chciałabym wypróbować :) Nie słyszałam wcześniej o tych kremach.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam pojęcia, że istnieją te kremy. Aloesowa wersja mnie ciekawi, bardzo lubię aloes w każdej postaci

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie ze nie sa testowane na zwierzetach. Zwracam na to uwage

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem ciekawa całego składu wariantu aloesowego - może nadałby się i na włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam aloes w kosmetykach a w tym kremie w dodatku z innymi fajnymi składnikami może być prawdziwy hit - muszę go wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawe produkty, nie znałam tej firmy wcześniej. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten aloesowy przypadł by mi do gustu bo uwielbiam aloes ♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Aloes jest genialny i nie raz potrafi uratować człowieka :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam zupełnie tej marki, krem aloesowy chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam tej marki ale wariant aloesowy bardzo Chciałabym mieć. Lubię kosmetyki z aloesem.

    OdpowiedzUsuń
  28. Marka nigdy nie wpadła mi w oko , pierwszy raz się z nią spotykam u Ciebie , ten aloesowy z pewnością trafi w moje rączki :)

    OdpowiedzUsuń