czwartek, 29 września 2016

Tesa i prosty sposób na ułatwienie sobie życia



Każda mama wie, że gdy pojawia się dziecko w domu pojawia się mnóstwo gadzetów, a szukanie swoich okularów to jak przeczesywanie stogu siana. 
U mnie było podobnie. Wciąż szukałam okularów. Znajdowałam w róznych miejscach, bo maluch ma nieograniczona wyobraźnię. więc były i w zabawkach i w lodówce, gdzie tylko można sobie zamarzyć. 
Aż wpadłam na pomysł. Uzyłam do tego wieszaczków TESA.


Najpierw wyczyściłam powierzchnię płynem do okien. Potem otwarłam wieszaki. W śrooku są 4 plastry tesa i dwa przejrzyste wieszaki. Te cztery plastry są jakby cos poszło nie tak ;)



 sam plaster montażowy też jest przejrzysty i nie szeci ściany


 Szybko i sparwnie przykleiłam go na powierzchnię płytki


 potem na to wkleiłam wieszaczek


i gotowe!


Teraz moje okularki wieszą na ścianie koło komputera. Zawsze mam je pod ręką co ułatwia mi pracę.

Moje wrażenia z użytkowania TESA. Łatwy montaż. Szybko i bez zbędnych ruchów. Wystarczy wyczyścić powierzchnie, przykleić i gotowe. Przyznam się, żę za pierwszym razem plaster przykleiłam krzywo, bo nie spodziewałam się że tak łatwo złapie. Ale odkeliejnie go nie było żadnym problemem. Tylko pociągnęłam do góry i sam "puścił". Na szczęście w zestawie jest ich więcej. 
Zdecydowanie polecam, bo bez niszczenia ścian można wymyslać swoje ułatwienia. a gdy nam się znudzi lub wymyślimy cos jeszcze lepszego to w łatwy sposób można to zdemontować.

3 komentarze: