Dziś o tematach włosowych. Lubię diametralne zmiany jeśli chodzi o fryzurę. Gdy wymyśliłam sobie, że będę miała grzywkę, po prostu poszłam do fryzjera i fryzjerka mi ją obcięła. Razem z ta grzywka żyło nam się bardzo fajnie, aż przyszła pora na zmiany. Postanowiła, od dziś zapuszczam grzywkę. O ile obcięcie było tylko jednym ciach, o tyle zapuszczanie to już nie taka prosta rzecz. Na początku męka, grzywka już na tyle długa, że wchodzi do oczu, ale na tyle krótka ze nie ma jak jej zapiąć.
A co w nich takiego niezwykłego?
otóż stworzone są z myślą o ludziach aktywnych. Gdy rozłożymy taką spinkę od razu widać, że są one zupełnie inaczej zbudowane niż zwykłe spineczki tego typu.
Zapinałam nimi moja odrastającą grzywkę i okazało się, że nadają się do tego wyśmienicie. Nie zsuwają się z włosów i ładnie mogę ułożyć grzywkę. Raz lekko natapirowaną w stylu pin up, a raz na gładko.
Zachęcona tym sukcesem sięgnęłam tez po większą spinkę do upięcia wszystkich włosów. I tu był to strzał w dziesiątkę. Ten sam system sprawia, że moje włosy nie wyślizgują się ze spinki.
Mogę układać najbardziej fantazyjne fryzury mając pewność, że spineczki nie spadną z moich włosów.
Zapinałam nimi moja odrastającą grzywkę i okazało się, że nadają się do tego wyśmienicie. Nie zsuwają się z włosów i ładnie mogę ułożyć grzywkę. Raz lekko natapirowaną w stylu pin up, a raz na gładko.
Zachęcona tym sukcesem sięgnęłam tez po większą spinkę do upięcia wszystkich włosów. I tu był to strzał w dziesiątkę. Ten sam system sprawia, że moje włosy nie wyślizgują się ze spinki.
Mogę układać najbardziej fantazyjne fryzury mając pewność, że spineczki nie spadną z moich włosów.
A co z moja grzywką? Jest już na tyle długa, że nie muszę jej podpinać, ale spinki zostały ze mną na dłużej. Polecam
Ciekawa metoda, myślę że świetnie się sprawdzi ♡ obserwuje i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie takie spinki nie zdają egzaminu :/
OdpowiedzUsuńTeż używam spinek tej firmy i bardzo je lubię, są dość trwałe :)
OdpowiedzUsuńNo mnie jakoś nie przekonują te spinki.
OdpowiedzUsuńJa już od dwóch lat zapuszczam grzywkę :D
OdpowiedzUsuń