piątek, 24 listopada 2017

1-LAK od Peggy Sage lakier monohybrydowy

Ładnie pomalowane paznokcie to zawsze był mój priorytet. W końcu zadbane dłonie to wizytówka kobiety. Jakiś czas temu bardzo polubiłam się z hybrydami. Ich główną zaletą jest to, że dość długo się trzymają, nie odpryskują i wyglądają efektownie. Jednak ich wykonanie jest bardzo pracochłonne. Malowanie bazą, potem lakierem, by wszystko utrwalić topem, zajmuje sporo czasu. Dziś pokażę wam mój sposób na hybrydę, która wykonam w mniej więcej 5 minut.
Podstawą jest tu wielofunkcyjny lakierowi 1-LAK od Peggy Sage. Jest to lakier monohybrydowy. 
A co to oznacza? Po po prostu jest to baza, kolor i top w jednym produkcie. 

Zatem do pomalowania paznokci wystarczy tylko lakier i lampa. U mnie będzie to lampa tzw. mostek.


Najpierw wypiłowałam paznokcie i oczyściłam je ze wszelkich zanieczyszczeń i pyłków. Następnie lekko wyrównałam ich powierzchnie polerką. Znów oczyściłam. Przemyłam cleanerem i nałożyłam lakier. Po nałożeniu jednej warstwy utrwaliłam go w lampie. Lampa świeci ok 1 minuty więc  i taki czas trzymałam palec. Utwardzałam je metodą 2+2+1. Czyli najpierw palec wskazujący i środkowy, następnie serdeczny i mały, a na końcu kciuk. Następnie druga warstwa i ta sama kolejność. Pozostało przemycie paznokci i mogłam się cieszyć soczysta czerwienia na paznokciach.


Lakier ma bardzo specyficzny zapach, trochę drażniący, ale idzie się do niego przyzwyczaić. Zaskoczył mnie pędzelek znacznie krótszy niż w przypadku innych lakierów. Jednak dobrze nim się maluje i bardzo precyzyjnie można pokryć paznokieć lakierem. 


Produkt ma dość wodnistą konsystencję dzięki czemu ładnie rozprowadza się po płytce, a jednocześnie jest na tyle gęsty, że nie zalewa skórek.  Paznokieć już pomalowany i utwardzony bardzo ładnie się błyszczy. Jednak po około tygodniu noszenia paznokci zauważyłam że lakier nieco się zmatowił i porysał. Niby minimalnie, ale jest to zauważalne.



Co do lampy to typowy mostek. Z wtyczką USB. Jednak psikus we wtyczce jest taki, że nie da się jej włożyć do gniazdka z uziemieniem. A ja tylko takie mam w domu. Muisłam ratować się inna wtyczką. Poza tym działa bez zarzutu. To typowy LED z diodami. W przypadku takich mostków pamiętajcie by buteleczkę z lakierem trzymać z dala od lamy. Światło rozchodzi się we wszystkie strony i możecie sobie przypadkiem zniszczyć lakier. Mój mostek ma bardzo kobiecy różowy kolor a nazwa modelu to Nina.

Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego duetu. Pomimo tego, że lakier leciusieńko się niszczy po tygodniu noszenia, łatwość i szybkość wykonania manicure rekompensuje mi tą wadę. 
Jeśli nie macie czasu na tradycyjne hybrydy polecam ten lakier.

15 komentarzy:

  1. Nie testowalam jeszcze takiego lakieru, będę musiala to zrobić ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. To jeden z moich ulubionych kolorów, ostatnio też szminkę pod kolor kupiłam. Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny odcień ;) Moim zdaniem klasyka najlepiej wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam firmę ale lakieru nie. Odcień i paznokcie super!

    OdpowiedzUsuń
  5. mam ten zestaw i też jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ten lakier ;) Świetnie się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor zdecydowanie nie mój, zbyt rażący :D Ja stawiam na te bardziej stonowane :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam okazję testować ten duet i bardzo polubiłam ten lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałem już recenzję tego, ale miło poznać opinię innej osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To już kolejna opinia tego lakieru, którą czyta, ale nadal nie jestem zachęcona...

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny kolor i ładne paznokcie. ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda dobrze, lecz ja wole tradycyjną hybrydę. Wtedy przynajmniej mam pewność, ze będę zadowolona z nieskazitelności moich paznokci co najmniej przez 3 tygodni:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny, żywy kolor. Paznokcie wyglądają idealnie <3

    OdpowiedzUsuń