niedziela, 10 grudnia 2017

Donegal akcesoria do makijażu

Markę Donegal znam od dawna. To były pierwsze akcesoria do makijażu i pielęgnacji, które trafiły w moje ręce. Dziś z sentymentem przedstawię wam kolejne cudo, które miałam okazję poznać.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy przy okazji tego testowania to piękna szata graficzna. Brzoskwiniowy kolor pudełeczek oraz bardzo trendy palmowe liście, to połączenie w sam raz.
Ta seria nazywa się JUNGLE.



Pędzel do nakładania podkładu stał się moim ulubieńcem. Jak już wam wcześniej pisałam, jakoś długo nie mogłam się przekonać do takiego pędzla. Jednak po paru użyciach, nie wyobrażam już sobie nakładania podkładu przy pomocy tylko i wyłącznie dłoni. Pędzel ładnie rozprowadza po skórze podkład dzięki czemu nie tworzy na twarzy plam. Pędzel ma gęste, bardzo miękkie syntetyczne włosie.


 Pędzel jest płaski i ma wyprofilowany kształt włosia, dzięki czemu podkład nakłada się rewelacyjnie, da się nim dotrzeć do każdego zagięcia np. przy skrzydełkach nosa. Pędzle bardzo dobrze leży w dłoni i  jest lekki. Jest solidnie wykonany, różni się od tych chińskich pędzli, które nie raz są kiepsko osadzone. 

Bardzo spodobał mi się jego kolorystyka. Niebieski przechodzący w róż tworzy piękne ombre. Ja przed użyciem lekko spryskuje go wodą dzięki czemu jeszcze lepiej nakłada się nim podkład.

Drugi pędzelek ma identyczne opakowanie i jest w tych samych gradientowych kolorach. Ten produkt to pędzelek precyzyjny. Idealnie nadaje się do wykończenia makijażu. Nadłożenia tej przysłowiowej kropki nad "i". 


Ja wykorzystuję go do nałożenia nieco brokatowych cieni na sam koniec malowania lub ciemniejszych tonów na powiekę. Dzięki temu, że jest mały i dość gęsty, nawet osoby nie wprawione w sztuce makijażu mogą wykonać efektowny make up. 


Pędzlem można również nałożyć na powiekę eyeliner. Ma miękkie włosie dzięki czemu spokojnie można go używać bez obawy o podrażnienia powiek. Pędzel ten nadaje się również do stylizacji brwi. 

Skoro była mowa o podkładzie to muszę wam jeszcze opowiedzieć o blending sponge. Chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, że przed użyciem tego produktu należy go dobrze zmoczyć. 
Odciśniętą z nadmiaru wody gąbeczkę, można używać do nakładania podkładu.
I tu spotkało mnie pierwsze zaskoczenie, bo po zmoczeniu i odciśnięciu gąbka stała się dwa razy większa. 
 przed namoczeniem
po namoczeniu

 U mnie sprawdziła się też podczas nakładania korektora pod oczy. Pisałam wam, że sińce pod oczami to niestety moja bolączka. A dzięki tej gąbce mogę fajnie następlować korektor pod oczy.



Gąbeczka ma tradycyjny kształt stożka. Bardzo fajnie leży w dłoni. Jest to wersja pełnowymiarowa, nie ta mini, którą można kupić na ali i innych chińskich stronkach. Opakowanie takie samo jak w przypadku pędzli. Pędzle oraz gąbeczka tworzą świetne trio makijażowe. Ich pudełeczka pięknie ze sobą współgrają, aż żal było mi je wyrzucać.
A skoro o makijażu no to jeszcze parę słów o jego zmywaniu. Ostatnim gadżetem, który testowałam była myjka do twarzy.


Można ją używać na sucho lub na mokro. Na sucho, jako specjalny ręczniczek do twarzy. Natomiast na mokro z kosmetykami do mycia twarzy lub demakijażu jako klasyczną myjkę. Można tez użyć jej z samą wodą i wtedy zmywać nią kremowe maseczki czy glinki oraz ziarenka peelingów. Ściereczka jest bardzo miła w dotyku. Jej brzegi obrąbione są lamówką, więc nie ma strachu, że się uszkodzi. Ja lubię ją używać właśnie do ściągania maseczek. Wilgotną kładę na twarz i kolistymi ruchami ścieram maseczkę. 
  • Wymiar to 4 x 6,5cm, czyli w sam raz do twarzy.
A wy znacie te produkty?

13 komentarzy:

  1. Ten pędzelek jest swietny do rozświetlacza u mnie spisuje się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pędzle i gąbka super! Widać, że dobre jakościowo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej firmy nie znam. Ogolnie uzywam pedzelka do podkladu. Zastanawialam sie nad gabeczka ale zawsze jakos odkladalam kupno na pozniej. Moze w koncu jej sprobuje...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie kuszą mnie wcale ich pędzle ani akcesoria już, po akcji z pędzlami "syrenimi". Mają z chinoli i ściemniają, że to ich, aż obrzydzenie mnie bierze jak widzę takie kłamstwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pędzel do podkładu w tym samym kształcie alenjakks za nim jie przepadam, wole inne kształty :p
    ONLY DREAMS

    OdpowiedzUsuń
  6. Tych akcesoriów jeszcze nie znam, ale wyglądają fajnie. Nie jestem przekonana co do pędzla do podkładu, ale nie próbowałam, więc się nie wypowiem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę zamówienie udane :) Ja mam podobny pędzel do podkładu i spisuję się u mnie całkiem nieźle :)
    Buziaki Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie czekam na swój pierwszy zestaw pędzli ;) zaciekawiła mnie ta ściereczka, nigdy takiej nie używałam i nie widziałam w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiej ściereczki nie używałam do tej pory. A co do pędzli to koniecznie muszę znaleźć dla siebie jakieś porządne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem jak ta sciereczka sprawuje sie na sucho.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pedzle bardzo fajnie sie prezentują

    OdpowiedzUsuń