Gdy na dworze zima, jedyne o czym myślę to kubek gorącej herbaty. Uwielbiam wszelkie herbaty, zielone, czarne smakowe, białe i wiele, wiele innych. Lubie, gdy herbata jest pełna aromatu. Dlatego częściej wybieram herbaty tzw. sypanki czyli te, które widzę jak wygadają w środku. Z herbat ekspresowych zrezygnowałam prawie całkowicie. Zamknięte w torebkach coś, często nawet nie przypomina w smaku herbaty. Oczywiście jako wytrwamy herbatofil mam w domu cały osprzęt do parzenia przeróżnych herbatek.
Dziś opowiem wam właśnie o liściastych herbatach w edycji bardzo zimowej, jedna o wiodącym smaku wiśni, a druga truskawek.
Zacznę od puszek. Tu wielkie brawa, za to, że puszki nie są okrągłe. Zazwyczaj jest problem zmieścić takie okrąglaki w szafce. Tu mamy do czynienia z dwoma płaskimi puszkami. W środku w foli zamykanej na strunę mamy gotowe mieszanki herbat.
Na zdjęciach nieco dalej zobaczycie jak wyraźnie widać dodatki w herbacie. Pierwsze co mnie uderzyło, gdy otwarłam paczuszki to zapachy, który utrzymuje się tez po zaparzeniu naparu. Czarne herbaty cejlońskie są uważane za najlepsze na świcie. Starannie zbierane młode listki z samych wierzchołków podlegają obróbce. Są zwijane, wędzone i fermentowane. Dzięki temu mamy pewność, że w każdej puszce znajdziemy mieszankę najwyższej jakości.
Opowiem wam teraz o nie ukrywam moim ulubionym wariancie herbaty.
Po zaparzeniu czuć niesamowity zapach wiśni. Myślałam skoro tak ładnie pachnie to ciekawe jak będzie ze smakiem. Lubię mocne herbaty i taki właśnie mocny napar przygotowałam. I tu pierwsze zaskoczenie, herbata nie była gorzka. Nie mają tej goryczki, która czasem zdarza się w czarnych herbatach i sprawia że język staje dęba.Po drugie zdecydowany wiśniowy smak. Kojarzy mi się tylko z jednym, pyszną herbata, która piłam w sushibarze. Już nigdy więcej nie czułam tego smaku. Aż do dziś. Tak ta herbata jest moim hitem. Smakuje mi, przywodzi na myśl wspominania i smakuje wyśmienicie. Mogę ją wam polecić na zimowe wieczory.
Druga herbata tez jest dobra, ale smakuje i nieco mniej. No cóż o gustach się nie dyskutuje. W tym smaku najbardziej wyczuwalną nutą jest nuta truskawek w śmietanie. Tak jak poprzedniczka widać w niej kawałki owoców, która nadają jej charakteru.
Herbaty można parzyć na dwa sposoby. Po pierwsze zlać je gorącą ale nie wrzącą wodą o temperaturze ok 95 stopni. Zaparzać przez 3 minuty, wtedy otrzymamy bardzo orzeźwiający napar. Lub parzyć je prze 5 minut wtedy napar będzie miał właściwości relaksacyjne.
A wy lubicie pić takie liściaste herbaty?
Uwielbiam herbatki Basilur, są przepyszne i do tego pięknie pachną! :)
OdpowiedzUsuńZapachy mają piękne, też je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńKiedys pijalam zielona herbatę lisciata, ale teraz juz tylko meliski :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbatę, i chętnie ją spróbuję. Tym bardziej, że tych nie znam
OdpowiedzUsuńMuszę się przerzucić na takie sypane herbatki, bo też na pewno są o wiele zdrowsze :)
OdpowiedzUsuńJestem mega maniaczką herbat i uwielbiam poznawać ich nowe smaki z miłą chęcią poznałabym smak tej truskawkowej.
OdpowiedzUsuńOo kochamy herbatę wiśniową! <3 Zaraz chyba aż pójdziemy się jej napić! Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię herbaty od Basilur. Mam w domu ich herbatkę w pięknych kwiatowych puszeczkach. są bardzo smaczne i aromatyczne.
OdpowiedzUsuńOpakowania świetne <3 skusiłabym się na tą truskawkową uwielbiam takie herbatki <3
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną herbatą jest zwykła czarna z cytryną. Ostatnio też zasmakowuję się w ziołach :D Z liściastych piję czasem zieloną :D
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tą herbatą - uwielbiam pić przeróżne, ale tych jeszcze nie próbowałam. Widzę je chyba nie pierwszy raz u CIebie :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedna herbatę tej marki i była bardzo smaczna
OdpowiedzUsuńLubu smakowe wieloowocowe herbaty. Na co dzien preferuje taka w torebce ale czasem mam ochotę na taka liściasta
OdpowiedzUsuńJa rzadko piję herbatę, ale jak już mam ochotę to parzę właśnie liściastą. Te herbatki wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jakoś nie pije herbat, nie mam ochoty :)
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować tej drugiej, gdyż uwielbiam truskawki. Mam nadzieję, że ten wariant przypadnie mi do gustu. Puszki są świetnie i zgodzę się, że taki kształt jest znacznie wygodniejszy :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za herbatą, a jak już piję to zwykłą czarną :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie herbaty, chciałabym kiedyś stworzyć sobie całą kolekcję.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie herbaty gdyż to są prawdziwe napary a nie jakieś udawane drobne pyłki herbaty zamknięte w torebkach
OdpowiedzUsuńUwielbiam , lecz tych jeszcze nie piłam ...
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo kusząco 👍
niestety nie przepadam za smakowymi herbatami, więc bym nie spróbowała nawet.
OdpowiedzUsuńNie piłam jeszcze tych herbat. Muszę wypróbować póki zima trwa :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem miłośniczką różnych rodzajów herbat, ale tych nie miałam okazji jeszcze próbować :)
OdpowiedzUsuńOooo tak, herbatki zdecydowanie lubię, nie ukrywam też, że zaciekawiłaś mnie tą wiśniową, ponieważ kocham te owoce 😍 Sypane są zdecydowanie najlepsze i przede wszystkim duuuużo zdrowsze od tych "ekspresowych".
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - kociolekzdrowiedzmy.blogspot.com
Lubię wypić herbatę, chociaż tej jeszcze nigdy nie piłam :)
OdpowiedzUsuńJa jako maniaczka herbat lubię je wszystkie. Każdy smak i każdy wariant herbaty przypada mi do gustu. Tylko zaparzacza mi jeszcze brak, ale na dniach to się zmieni.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pić herbatę, szczególnie ta o różnych smakach:)
OdpowiedzUsuń