Witajcie. Lato w pełni. W czasie wakacji jednak nie można zapominać o naszej skórze. Jej ochrona przed złym promieniowaniem to priorytet jeśli chcemy długo cieszyć się piękną i gładka skóra. Dziś opowiem wam o balsamie, który nie tylko dba ale i chroni skórę.
Poprzedniego lata stosowałam nivea protect and bronze. Z tego kosmetyku byłam bardzo zadowolona. Tym razem sięgnęłam po coś zupełnie innego ale też marki nivea.
Kilka słów od producenta
Zawiera skuteczny system filtrów UVA/UVA. Zapewnia natychmiastową i długotrwałą ochronę. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Wodoodporny. SPF 50. Pomaga zredukować ryzyko wystąpienia alergii słonecznej.
Balsam wspierający barierę ochronna skóry z bardzo wysokim fitrem 50+. Zapach balsamu jest bardzo przyjemny. Kolorem lekko wpada w żółty. Jak to z niveą bywa u mnie sprawdził się doskonale. Pojemność 200 ml starczy na długo, bo nie trzeba grubo się nim smarować.
Balsam cudnie wchłania się w skórę i jej nie bieli. Po aplikacji skóra jest fajnie nawilżona i miękka. Od razu poczułam różnicę. I choć nie jestem fanka opalania tym razem słoneczko było mi nie straszne. Trzeba pamiętac by po kąpieli w wodzie czy po wytarciu się ręcznikiem ponownie aplikować balsam, tak by stale chronić naszą skórę.
Jak dla mnie to must have tego lata.
#MojaNIVEA oraz #OpalamsięBezpieczniezNIVEA
Z reguły staram się już nie sięgać po produkty Nivea.
OdpowiedzUsuńWszelkie produkty z filtrami są dla mnie koniecznością :)
miałam go i dobrze się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuń