Posiadanie dziecka sprawia, że dowiadujesz się mnóstwa rzeczy, o istnieniu, których nie miałeś pojęcia. Poznajesz bajki, których normalnie być nie oglądał. A co najlepsze zaczynają ci się podobać.
Pewnie, dlatego mówi się, że bycie rodzicem to zupełnie nowy rozdział w życiu.
Właśnie dzięki Maksiowi dowiedziałm się o istnieniu oddbods.
Dla nie wtajemniczonych powiem, że są to małe stworki, które występują w krótkich skeczach.
Firma COBI wyprodukowała małe kolekcjonerskie figurki własne z tej bajki.
Figurki zamknięte są w małych saszetkach.
Ilekroć kupimy taką saszetkę mamy niespodziankę na jaką postać trafimy. A jest w czym wybierać.
W kolekcji jest siedem podstawowych postaci. Bubbles- żółty, Fuse czerwony, Jeff fioletowy, Newt różowy, Pogo niebieski, Slick pomarańczowy i w końcu Zee zielony. Dodatkowo, każda postać występuję w 6 różnych odsłonach.
U nas trafiła się bardzo wyjątkowa, bo złota figurka. Wersja bardzo limitowana, więc radość tym większa.
Natomiast druga to Slick. Maksiu jest nią zachwycony. Zabawki są na tyle małe, że mieszczą się w jego raczkach. Wymyśla różne scenariusze zabaw. Bawi się nimi albo sam, ale z moim udziałem
A wy znacie, lubicie?
To prawda że dzięki dziecku dowiadujemy się różnych rzeczy, czasami takich że włos się jeży na głowie. Mój syn jest za mały aby zbierać figurki, ale dzięki temu wpisowi mam mały przedsmak tego co mnie czeka :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne stworki
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że taka bajka istnieje. Ale muszę przyznać, że figurki solidnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńChociaż widziałam je kilka razy, nie wiedziałam, że postały świetnie odzwierciedlające je figurki! Chociaż synek jeszcze mały, a figurki mogłyby zostać połknięte - chętnie zakupię kilka paczek i schowam. Taka to ze mnie matka 'przyszłościowa' :D
OdpowiedzUsuńWidziałam te figurki, ale w rodzinie nie ma szczególnych znawców. Super, że syn tworzy własne scenariusze. Kreatywne figurki.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym do tej pory, ale figurki bardzo mi się podobają! Muszę poprosić moich chrześniaków, żeby pomogli mi być na bieżąco z takimi klimatami :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam jak bardzo jestem w tyle z dziecinnymi hitami :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne figurki, estetycznie wykonane.
OdpowiedzUsuńO rany! Gdzie to można dostać???? Moja córka uwielbia ich oglądać na YT Najbardziej lubi Mjuz (Newt jak się właśnie dowiedziałam :D )
OdpowiedzUsuńUrocze te figurki, różne już kolekcjonowalismy z synem ale niezbyt go interesują. Za to ma ogromną kolekcje aut... I pewnie będzie się powiększać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKiedy widzę figurki do kolekcjonowania od razu przypomina mi się wielka mania z dzieciństwa na figurki z jajek niespodzianek. Hipopotamy, lwy, krokodyle. Rany jak ja to uwielbialam.
OdpowiedzUsuńFajne figurki, jednak dla mojej małej za małe :) Chrześnica jest na etapie "co do rączki to do buzi" ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę Kochana te figurki, my obecnie nie kolekcjonyjemy małych figurek bo córka ma skłonności do ich gryzienia więc jest ryzyko potknięcia, a wiadomo lepiej dmuchać na zimne.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ciekawe stworki. Jednak wiem, że takie małe figurki łatwo się gubią :( Brat często zaczyna zbierać, a ja później mu podbieram jak są fajne i przyklejam na biurku albo.. desce rozdzielczej w samochodzie :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne figurki! Kiedyś to ja miała kolekcje samochodzików.
OdpowiedzUsuńŚwietne figurki. Ja uwielbiam takie kolekcjonerskiej zabawki. 😊
OdpowiedzUsuńOo ja jak byłam dzieckiem miałam całe półki w zabawkach z Kinder niespodzianki 😁
OdpowiedzUsuńU mnie syn kompletuje narazie do skromnego kartonika który chowamy przed siostra, aby nie zjadła. Lepiej dmuchać na zimne.
Powyższe figurki prezentują się bardzo ciekawie :)
Buziaki
tych jeszcze nie znam, ale u nas na ciągłym topie SHOPKINS :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nimi spotkałem. Całkiem sympatyczne stwory
OdpowiedzUsuńHahahaha!
OdpowiedzUsuńDzieci mam wprawdzie sporo, ale tych cudaków jeszcze nie widziałam. Nie przepadam za podobnego typu kolekcjami, ale wiem, że dzieciaki to uwielbiają. Potrafią wydać całe kieszonkowe na powiększanie swojej kolekcji. Ale co tam każdy ma swoje małe hobby ;)
Mając dziecko dowiadujesz się o istnieniu zabawek, albo idoli - o których nie miałeś pojęcia. Ale to mnie czeka dopiero za jakieś dwa-trzy lata. Moja 3 latka jest na etapie Smerfów, Maszy i Minionków więc do przeżycia :)
OdpowiedzUsuńMy też mieliśmy te figurki, szkoda ze są takie małe ale ten złoty mega jest :)
OdpowiedzUsuńMam dzieci ale tego akurat tych nie znam. Są bardzo malutkie widze. Boję się, ze by nam się pogubily
OdpowiedzUsuńNie znam, pierwszy raz to widzę, ale moim.dzieciom pewnie by się podobało
OdpowiedzUsuńnie mam dzieci, więc te tematy póki co są mi obce:) Ale pamiętam radość przy zbieraniu figurek z kinder niespodzianek:)
OdpowiedzUsuńWyglądają wesoło, choć nie wiem czy zainteresowałyby Hanię.
OdpowiedzUsuń