Skóra naszych dzieci wymaga szczególnej troski. W tak słoneczne, a nawet upalne dni ochrona przed złymi skutkami promieniowania uv jest koniecznością. Dziura ozonowa przepuszcza coraz więcej złego promieniowania ultrafioletowego. Cierpi na tym zwłaszcza skóra dzieci, oparzenia słoneczne uszkadzają komórki skóry oraz ich materiał genetyczny. Dziś opowiem wam o linii kosmetyków, która pomorze nam dbać o skórę dzieci nie tylko podczas wakacji.
Allerco przeciwsłoneczny krem ochronny dla dzieci i niemowląt spf 30.
Krem zamknięty jest w miękkiej tubie zamykanej na klik o pojemności 75 ml. Ta tuba jest bardzo poręczna, bo jest mała, ale matowa, więc się nie śliska w dłoni. Krem jest biały i bardzo gęsty. Trochę zajmuje zanim krem się rozprowadzić na skórze, ze względu właśnie na ta bogata konsystencję. Krem przeciwsłoneczny allerco bieli skórę. Jest to ledwo zauważalne, ale jednak pozostawia na niej biała warstwę.
Krem jest zupełnie bez zapachu i tu wielki plus. Większość tych pachnących kosmetyków uczula. A jak go stosować? Nakładamy go na skórę 15 minut przed wyjściem na słońce. W razie potrzeby w trakcie dnia czynność możemy powtórzyć.
Krem zawiera filtry mineralne SolaveilTM to filtry na promieniowanie UVA i UVB oraz Molekuła Regen7. Niewątpliwa zaleta kremu jest fakt, że jest on wodoodporny. Maluchy i woda to para nierozłączna, a ten krem pozwala na baraszkowanie w wodzie. Krem świetnie nawilża skórę, zatem nie tylko ją ochroni przed słońcem, ale i utrzymuje w niej odpowiednie nawilżenie. Zauważyłam, że skóra posmarowana tym kremem stała się bardziej miękka i gładka. Ostatnie upały pokazały nam jak świetnie działa ten krem. Smarowaliśmy nim odsłonięte części ciała przed spacerem i podczas wizyt na placu zabaw. W tak ekstremalnie słoneczne dni, nie trudno o oparzenie słoneczne. U dzieci to jest dramat, dlatego pamiętałam o smarowaniu Maksia i do takich sytuacji nie doszło.
Naszym drugim sprzymierzeńcem w czasie upałów była nawilżająca emulsja ochronna SPF 30 allerco podobnie jak krem zamknięta jest w tubie na klik. Jednak
jej pojemność to 150 ml. Emulsja jak sama nazwa wskazuje ma lekko lejąca się
konsystencję. Bez większych problemów daje się rozprowadzić na skórze i po chwili się wchłania. Wystarczy niewielka ilość by posmarować skórę dziecka. Nam po sezonie upałów zostało połowę tuby, choć nie żałowaliśmy sobie tego kosmetyku. Przez to, że kosmetyk ma taką formułę, to łatwo go aplikować maluchom.
Tak jak w przypadku kremu należy nałożyć go na skórę 15 minut przed wyjściem na słońce. Kosmetyk jest wodoodporny, bardzo intensywnie testowaliśmy go podczas kąpieli w basenie w ogródku. Syn nie został poparzony przez słońce, a ja miałam pewność, że jego skóra jest chroniona. Dodatkowo kosmetyk pięknie pielęgnuje skórę. Pozostawia ją dobrze nawilżoną, a w czasie upałów to postawa. Emulsja jest bezzapachowa i nie pozostawia na skórze lepiącego tłustego filmu. Ma poręczne opakowanie o matowym wykończeniu. Bardzo fajnie się ją użytkuje, a skóra malucha jest nie tylko chroniona, ale i wypielęgnowana. No a po kąpieli słonecznej czas na kąpiel w wannie. oczywiście po kąpieli obowiązkowe smarowanie ciała by skóra była pięknie nawilżona.
Tym razem korzystaliśmy z balsamu do ciała allerco. Produkt zamknięty jest w butelce zatrzaskiwanej na klik. Jego pojemność to 250 ml. Kosmetyk jest bezzapachowy co dla mnie jest wielkim plusem. Balsam jest dość gęsty, więc wystarczy nabrać na dłoń odrobinę, a w razie potrzeby dodać kolejna porcję.
Dość ładnie wciera się w skórę i naprawdę świetnie ją nawilża. A co najważniejsze nawilżenie utrzymuje się przez długi czas. Skóra jest w zdecydowanie lepszym stanie. Zniknęła szorstkość, szczególnie na kolanach i łokciach. Balsam używamy po każdej kąpieli i syn bardzo się z niego cieszy. Sam rozciera go na skórze i z zapamiętaniem aplikuje na poszczególne partie ciała. To kosmetyk godny polecenia dla dzieci ale i dla dorosłych.
A wy znacie te kosmetyki?
Miałam ich krem spf 30 byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam ten balsam i idealnie nawilża moje suche piszczele - bardzo lubię kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuńNie znam ale dobrze że się sprawdzily
OdpowiedzUsuńuzywaliśmy te kosmetyki dla Bartka na jego skórę atopową
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej firmy, ale takie produkty muszą byc u mnie latem :)
OdpowiedzUsuńfajnie, ze się sprawdzają, warto je mieć pod ręką w lecie
OdpowiedzUsuńmoze skusze się na kolejny rok :D
OdpowiedzUsuńEmolienty to idealna bariera ochronna dla skóry, szczególnie atopowej.
OdpowiedzUsuńOstatnio często widzę na blogach recenzje tych produktów :)
OdpowiedzUsuńW lecie na pewno są to bardzo przydatne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej firmy ale skoro polecasz i jest delikatny to jak najbardziej się zainteresuję :-)
OdpowiedzUsuńTe produkty dające ochronę przed promieniowaniem słonecznym muszę kupić. Miałam kilka produktów tej marki i dobrze się sprawdzały.
OdpowiedzUsuńMam ten balsam, świetnie się u mnie sprawdził, bardzo dobrze nawilża i natłuszcza.
OdpowiedzUsuńMiałam produkty z allerco i byłam zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńAch takie produkty szczególnie w lecie warto mieć pod ręką.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy. Sprawdzają się rewelacyjnie i doskonale pielęgnują skórę.
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetykow, jednak przeczytalam juz sporo pozytywnych recenzji i czuje się zaciekawiona:)
OdpowiedzUsuńPtodukty te są dla mnie obce, jednak często ostatnio czytam ich pozytywne opinie. Może się na coś skuszę
OdpowiedzUsuńZnam dobrze te kosmetyki. Bardzo lubię ten balsam.
OdpowiedzUsuńMam od nich produkty i je bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńZnam produkty allerco i oczywiscie każdy bardzo lubie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Allerco i już swoje zamówiłam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mają SPF 50 tylko 30.
OdpowiedzUsuń