sobota, 23 czerwca 2018

Nie wiem, jak ona to robi - Pearson Allison

Nie wiem, jak ona to robi. To książka, która mnie urzekła. Już na pierwszych stronach poznajemy główna bohaterkę  Kate Reddy, która w nocy deformuje babeczki. Tak dobrze przeczytaliście nie dekoruje, ona je deformuje. A dlaczego? Bo nie ma ani talentu, ani czasu na pieczenie domowych specjałów. Te kupne są zbyt idealne by uchodzić za domowe. 
Kate to kobieta orkiestra. Łączy bogate życie zawodowe z życiem rodzinnym. Dwójka dzieci i mąż to już wystarczająca ilość do ogarnięta. Do tego pracuje w korporacji finansowej, gdzie jej obowiązkami są liczne podróże służbowe. Tak miota się miedzy tymi dwoma światami. W pracy stara się być perfekcjonistą. Udało jej się przebić w męskim świcie finansjery no i ponosi tego konsekwencje. Zwolnienie się wcześniej z pracy czy urlop bo dzieci, nie wchodzi w grę.


Z drugiej strony jest matką 5 latki Emily i niespełna roczniaka Bena. Wciąż zmęczona i zabiegana nie ma czasu dla maluchów. Wymyka się z domu o świcie i wraca w nocy gdy dzieci już śpią. W pewnym momencie uświadamia sobie, że już nie rozmawia z mężem, tylko wydaje mu polecania, a swoich dzieci praktycznie nie zna. Chce im zrekompensować rozłąkę drogimi prezentami, niani płaci więcej niż zarabia jej mąż. Czy taka bieganina ma sens?
To fajna mądra książka napisana o naszej współczesności. Pokazuje jak wiele ról gra kobieta. Jest matką, zoną kochanką, pracownikiem, zaopatrzeniowcem, sprzątaczką itd. Kate trwa w tej pogoni za pieniądzem, bo to ona utrzymuje rodzinę, aż w końcu ...no własnie. 
Nie zdradzę wam zakończenia. 
Książka jest napisane lekkim, trochę kąśliwym językiem. Możemy przez ramię głównej bohaterki czytać jej korespondencję mailową. A ta jest bardzo zabawna.
Polecam wam tą książkę o żywej, a nie posagowej kobiecie, która czasem się wkurza, a czasem płacze. Książkę czyta się jednym tchem, coraz bardziej poznając życie kobiety sukcesu. Myślę, że każda z nas powinna sobie wziąć do serca słowa męża Kate. A brzmią one mniej więcej tak: 
Kate, daj spokój. Odpuść sobie.


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu albatros

28 komentarzy:

  1. Kobieca książka to świetna propozycja na wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Urwałaś opis w takim momencie, że bardzo chce się przeczytać tą książke :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo i właśnie takiej lektury mi trzeba! Dzięki za polecenie:) Z chęcią przeczytam coś lekkiego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym po nią sięgnęła :D Z przyjemnością bym ją przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo jestem bardzo ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To coś dla mnie :) Sama okładka przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie książki i chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się spodobała ta książka na pewno przeczytam w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  9. o to musi być ciekawa książka

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem fajna propozycja dla każdej kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  11. w wolnej chwili chętnie bym przeczytała tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo wszystko nie jestem nią zainteresowana. Nie dla mnie takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta ksiażka to moje klimaty, rozejrze się za nia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super historia! Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę sobie taką sprawić !

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili,
    Miłego dnia, xx Bambi

    OdpowiedzUsuń
  16. Pracowita kobieta! Ale żeby tak od razu deformować babeczki?
    Racja, współczesna lektura towarzysząca niewątpliwie temu wiekowi.

    http://screatlieve.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. wakacje się zaczęły, więc szukałam dobrej książki, chyba właśnie na taką trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przepadam za takimi pozycjami, ale mnie szczerze zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oo i to jest propozycja dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jaki fajny tytuł :). A co do samej powieści, na wakacyjny letni wieczór idealna.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawa książka, idealna na wakacyjne wyjazdy. Takie lekkie lektury to ja lubię 😉

    OdpowiedzUsuń
  22. Kobieca książka, ale nie wiem czy by mnie wciągneła ;>

    OdpowiedzUsuń
  23. O, coś dla mnie ta książka. Myślę, że by mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajna propozycja, i tematyka bardzo współczesna wszystkim mamom, chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  25. nie znam tej ksiazki, ale ciekawie sie zapowiada

    OdpowiedzUsuń
  26. Teraz gdy na dworze jest szaro i ponuro chętnie siegnelabym po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń