czwartek, 9 sierpnia 2018

Bell Seria Deser Rose

Nowości od Bell zawsze witam z wielkim uśmiechem. Jest to marka znana mi od lat i z przyjemnością patrzę jak rozwija swoją ofertę. Dziś opowiem wam o nowościach, które idealnie wpasowuja się w obecne trendy i trafiają w moje gusta. Czym zaskoczyła mnie seria Seria Deser Rose? Zapraszam.
Po pierwsze maty. Matowe szminki w płynie to coś co lubię. Kolorki fiolet róż i nudziak są idealnie dopasowane do moich potrzeb. Czasem lubię mocna usta wtedy wybieram ten kolor 01 wpadający w róż.
A gdy chce tylko delikatnie podkreślić usta wybieram kolor 03. Szminki długo utrzymują się na ustach i nie migrują. Tworzą idealny mat na wargach i równomiernie się zjadają. Bardzo je lubię i jeśli sięgam po mat to właśnie ten.
Kolejna rzecz też do ust to połyskujący top. Zachwyca mnie jego jakość.
Wystarczy przeciągnąć po ulubionej szmince tym tropem a mamy zupełnie inna jakość. Usta zyskują ta kropkę nad i. Malutkie drobinki pięknie błyszczą na wargach. No i ten cudny zapach. Dostępna w trzech kolorach.
Kredki do smokye eye w zupełnie nowe formie sztyftu. Dzięki stożkowatej budowie można fajnie obrysować nimi oko. Delikatnie obchodzą się z wrażliwą strefą oka nie robiąc jej krzywdy. Produkt ma fajny pigment i jest dość trwały. Zdecydowanie częściej wybieram kolor grafitowy, który bardziej przypadł  i do gustu.
Długotrwały krem do stylizacji brwi dostępny jest w dwóch wariantach dla blondynek i brunetek.

Zamknięty w małych słoiczkach produkt bardzo fajnie u mnie się spisuje. Wybieram ten dla brunetek, bo bardziej do mnie pasuje. Przy pomocy pędzelka nakładam go na brew i cieszę się długotrwałym efektem. Produkt dzięki temu, że jest zamykany nie wysycha i nie sprawia trudności w aplikacji.
Na koniec wspomnę o dwóch produktach do konturowania twarzy bronzerze i rozświetlaczu.

Pierwsze co rzuca mi się w oczy to ich piękne opakowania i sposób prasowania. Są tak piękne że aż szkoda mi ich używać. Lubię w nich to, że mogę dowolnie komponować kolory używając nieco bardziej ciemnych tonów lub tylko tych delikatnych z góry.

Seria Deser Rose to jedna  z lepszych serii wypuszczonych pod flagą Bell. Jestem absolutnie zakochana w matach i używam ich wręcz maniakalnie. Nawet jak tylko siedzę w domku to usta mam nimi pomalowane. Kolory są intensywne, ale akurat mnie bardzo to odpowiada. 
 Desert ROSE  jest w sprzedaży od sierpnia do września w Strefie Piekna w Biedronkach.
A wy znacie tą serię?

22 komentarze:

  1. Mam dwie pomadki z tej nowej serii i są genialne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna seria, kolory kuszą

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudry wyglądają ślicznie :) Jednak na nic się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do bell, to używam tylko podkładu z biedronki ;) ale te produkty, wyglądają zachęcająco . M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham kosmetyki z tej serii jestem z nich bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam się ale miło się czyta

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się kolory pomadek :) Zdecydowanie jestem fanką nude odcieni.

    http://shizuko-ai.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna seria podobają mi się szczególnie kolory pomadek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Produkty bell są naprawdę dobre jakościowo, ciekawią mnie ich nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim zdaniem ta seria jest super. Bardzo przypadły mi do gustu matowe pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomadki maja świetne kolory a te błyszczące topy do ust to coś idealnie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Testuję tą serię. Pomada do brwi - mój hit.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokochałam te kosmetyki, sa świetne i super wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z całej tej serii najbardziej polubiłam się z matowymi pomadkami oraz rozświetlaczem i bronzerem :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie najsłabsze z tej serii są pomady i rozświetlacz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bronzer i rozświetlacz mają bardzo ładne wytłoczenia, aż skoda ich ruszać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedy ide do biedronki chcę kupić ten rozświetlacz ale nie jest dostepny u mnie

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej serii, ale przyznam się szczerze, że wygląda bardzo zachęcająco. Może pozytywnie zaskoczyć ;)

    blog

    blog

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta seria jest boska, bell to świetna marka kosmetyczna.

    OdpowiedzUsuń