Kolorówka to mój żywioł. Uwielbiam mieszać kolory. Tworzyć kolejne makijaże. Oglądam tutoriale na you tubie i próbuje powtarzać je na sobie. W moje łapki niedawno trafił set kosmetyków od MIYO. Postanowiłam dziś mu się bliżej przyjrzeć.
Szminki to chyba jedna z moich ulubionych rzeczy w makijażu. Tylko przy pomocy koloru na ustach można zmienić cały makijaż. Tym razem poznałam kolory.
01 Pure zen
02 On hold
03 Mellow me
04 Slow down
Nie mogę oprzeć się wrażeniu że będą one idealne jesienią. Kolorek ładnie rozprowadza się na ustach. Co do pigmentacji to muszę pochwalić, jest naprawdę dobra. W ciągu dnia szminka nie migruje, a ładnie trzyma się warg. Oczywiście niezbędne są poprawki no bo szminka, jak to szminka lubi się zjadać. Jestem z nich zadowolona i będę do nich wracać.
Nie wyobrażam sobie makijażu, nawet tego dziennego, bez różu. U mnie policzki muszą być zaróżowione. Poznałam kolory:
04 apple
05 love and orange
06 fairy world
07 chic pink
Róże ładnie rozprowadzania się po skórze nie tworząc plam. W zestawie jest pędzelek, ale ja sięgam po mój ukochany pędzel do różu. Moim faworytem stał się chick pink. Idealnie pasuje do mojej cery i ładnie ja ożywia. Lubię bardzo ten róż blendować z bronzerem, o którym pisałam wam tu.
Kolejna rzecz to tusz do rzęs. Kocham używać tego typu produktów, bo moje oczy znacznie na tym zyskują.
Tym razem używałam tuszu envy my eyes, który ładnie podkręca rzęsy i je modeluje. Ma fajna zagiętą szczoteczkę, dzięki której łatwo dociera się do tych nawet najmniejszych włosków. Trzyma się na rzęsach cały dzień bez poprawek. Nie tworzy efektu pandy, a ładnie otwiera oko.
W ciągu dnia nie wymaga poprawek, a rzęsy są fajnie podkręcone.
Na konie kropka na i czyli puder.
Antybakteryjny puder w kompakcie jest szczególnie polecany do cery trądzikowej, tłustej lub wrażliwej. W swym składzie zawiera jedwab i ekstrakt z zielonej herbaty. Jego zadania, oprócz matowienia to
- działa bakteriobójczo,
- łagodzi stany zapalne,
- przyśpiesza gojenie się ran,
- nawilża,
- chroni.
Ten puder nie zatyka porów i dba o skórę. Jego plusem jest to że fajnie wykańcza makijaż i jest lekki. Czasem wymaga drobnych poprawek, ale da się to przeżyć. Dla mnie to fajny produkt, który ma bardzo naturalny kolor i ładnie matowi moja twarz. Sięgam po niego zwłaszcza latem gdy chce tylko przypudrować nosek. Nie obciąża on zbytnio skóry i cały czas o nią dba. Stan mojej cery znacznie się poprawił i często sięgam po ten puder.
Z użyciem pokazanych przeze mnie produktów można wyczarować fajne dzienne makijaże. Miałam wam nawet jeden zaprezentować, ale mój nos na razie wygląda jak u bałwanka. Mam niezły kata i nie prezentuje się wyjściowo.
Jednak polecam wam te produkty na jesienne makijaże. To świetna jakość za rozsądną cenę.
Ja też mam świra na lunkcie kolorówki!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty szczególnie szminki mają obłędne kolory.
OdpowiedzUsuńMam paletę cieni tej marki i muszę przyznać że jakość bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńLadne kolory tych pomadek ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory pomadek :)
OdpowiedzUsuńWow this looks amazing!!
OdpowiedzUsuńPomadki mam i bardzo je lubię przez ich kremową konsystencję :)
OdpowiedzUsuńkolory bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńLubię takie neutralne kolory pomadek :)
OdpowiedzUsuńMarka i jej kosmetyki nie gościła u mnie. Ciekawa jestem czy była bym z nich zadowolona
OdpowiedzUsuńPomadki są przepiękne :) lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńIdealne sa kolory tych pomadek!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolory pomadek. Jestem ciekawa jak będą prezentowały się na ustach.
OdpowiedzUsuńTe pomadki są przepiękne <3
OdpowiedzUsuń